poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Pegasus and The Flame - Kate O'Hearn

Jakiś czas temu trafiła w moje ręce książka Kate O'Hearn pod tytułem: "Pegasus and The Flame", wydana przez wydawnictwo Hodder Children's Books na początku tego roku. Jak na razie jest nieosiągalna na polskich półkach księgarskich, więc tym chętniej wzięłam się za jej "konsumowanie" - jestem przecież jedną z piewszych, którzy mają szansę ją przeczytać!

Przyznam, że atrakcyjność okładki oraz przystępna cena namówiły mnie do jej kupna i do zanurzenia się w jej treść. Oto w prologu mamy wojnę na Olympie pomiędzy boskimi istotami, na czele których dumnie kroczy Jupiter, a strasznymi, nieznającymi litości bestiami, Nirandami. (po ang.: "Nirads"). Najazd potworów (tutaj cytat z książki): był krwawy, brutalny i całkowicie nieoczekiwany. Co było motorem tego niepodziewanego ataku? Dlaczego bestie pragnęły za wszelką cenę zgasić Płomień na górze Olimpu? Nio-nio, nie mogę Wam tego zdradzić - to popsułoby całą zabawę z czytania! Podążmy więc kilka karteluszek dalej...


Nagle przenosimy się na Ziemię, planetę jakże dobrze nam znaną z życia, telewizji, radia czy prasy! Lądujemy w nowojorskim apartamencie trzynastoletniej Emily. Jest późny wieczór, na dworze szaleje straszliwa burza z błyskawicami. Emily jest sama. Jej ojciec - nowojorski gliniarz musi trzymać pieczę nad ulicami tej amerykańskiej metropolii i pozostawia córkę na pastwę losu (typowy zapracowany rodzic! phi!).

Ku wielkiemu zaskoczeniu Emily, po setnym uderzeniu pioruna, Nowy Jork pogrąża się w piekielnych ciemnościach. To jednak dopiero początek zdarzeń, które mają miejsce owego pechowego wieczoru. Na dachu budynku, w którym Emily mieszka, ląduje coś ogromnego, coś śnieżnobiałego, coś z pięknymi, zapierającymi dech w piersi, skrzydłami, coś co... rży jak koń??? Niemożliwe! Niby co koń robi na dachu wieżowca?!! Przecież nie wjechał tam windą, a tym bardziej nie wspiął się po schodach!

Lepiej chodźmy sprawdzić!!!

Pewnie zastanawiacie się co ma piernik do wiatraka, a ja Wam na to mądrze odpowiem: nie wiem. Wiem jednak co wylądowało na dachu i dlaczego Emily nie umiała oprzeć się pokusie, aby samej to sprawdzić; wiem też jaki los ją spotkał i jaką rolę odegrał w jej życiu Jupiter oraz reszta tego mitologicznego gangu. Poza tym wiem również, że to świetna lektura na kilka jesiennych wieczorów!!! Polecam bardzo, ale to bardzo, gorąco!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz