środa, 12 października 2011

Książka z dzieciństwa

Co łączy mnie z innymi blogami książkowymi? Ano, moja pasja czytania!

Pamiętam, że przygodę z czytaniem rozpoczęłam jako dziecko. Już w tamtych czasach uwielbiałam zanurzać się w książkach wielu pisarzy. Jednak najbliższe mojemu sercu były książki takie jak:

- Dzieci z Bullerbyn - Astrid Lindgren
- Mary Poppins - P.L.Travers
- Muminki - Tove Jansson
- Akademia Pana Kleksa - Jan Brzechwa
czy
- Czarne stopy - Seweryna Szmaglewska

I oto szczęśliwie powracam do Doliny Muminków, a to za sprawą wypożyczonej z biblioteki książki Tove Jansson!

Już nie mogę doczekać się momentu, kiedy będę mogła wygodnie usadowić się w fotelu z filiżanką kawy i poczytać Cheeky Elfowi! Na razie jednak dzielnie zmagam się z czwartą częścią Zmierzchu! xxx

Pozdrawiam i życzę miłego dnia (lub nocy - lub wieczoru - w zależności w jakiej strefie czasowej żyjecie) :)

2 komentarze:

  1. A ja mam wielką ochotę na Marry Poppins :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj... szkoda tylko, że dopiero teraz, bo mając naście lat, na pewno byś ją pokochała...

    OdpowiedzUsuń