środa, 18 maja 2011

Dzień autora książki cz.3

Uff, w końcu mogę powrócić do przerwanego postu.

Dlugopisarko, dzisiaj odpowiem na Twoje pytanie. Pamiętasz jak kiedyś zapytałaś mnie o radzenie sobie z pisarską blokadą? Jak z nią walczę? U mnie wygląda to następująco:
a) najlepszym na to lekarstwem jest muzyka. I nie chodzi mi tutaj o jakiś pop czy rap, o nie! Mam na myśli - ścieżkę dźwiękową do filmów. Flety, skrzypce, trąbki, wiolonczele, bębny itp.itd. Uważam, że ten rodzaj muzyki, a nie inny - pobudza wyobraźnię, potrząsa umysłem pisarza oraz niesie z sobą wiele różnych emocji, od radości do smutku, od łagodności do gniewu... Wszystko co tak naprawdę autor powinien czuć i w co powinien ubrać swojego bohatera. Dotychczas moją ulubioną muzyką filmową jest ścieżka dźwiękowa do takich filmów jak: Titanic, Gladiator, Podwójne życie Weroniki, King Kong, Avatar, Ostatni Mohikanin, Braveheart, Pasja (och, brakuje czasu na wypisanie wszystkich filmów, przepraszam!). Muszę jednak przyznać, że jeden kawałek zawładnął moim sercem na zawsze i mogłabym słuchać go bez przerwy, a jest nim ostatni utwór na płycie z filmu Pasja: "Resurrection". Polecam! Słuchając go, widzę oczami wyobraźni scenę z mojej książki - książki, którą na pewno kiedyś skończę pisać... ;)
b) innym sposobem na niemoc pisarską jest wyjazd, czasami wystarcza jednodniowy. Śpiew ptaków, szelest drzew, zapach świeżo ściętej trawy i szum wody - cokolwiek co wpływa pozytywnie na mój nastrój! Raz wystarczyło, że zobaczyłam sarnę pijącą wodę ze strumyka...szkoda, że w takich chwilach nie mam w zasięgu ręki żadnego długopisu do pisania
c) ucieczka w świat fantazji widziany oczami innego pisarza. Książki, książki i jeszcze raz książki... często nie mogę się od nich oderwać... i one też często "namawiają" mnie do tworzenia własnych historii

Podsumowując to co napisałam - na odblokowanie mojego umysłu wpływa: dobra muzyka, wyjazd lub dobra książka. Można do tego dodać: filiżankę cappuccino oraz relaksacyjną kąpiel przy świecach.

Och, ale się rozmarzyłam...

1 komentarz:

  1. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź!

    Podoba mi się Twoje wyjaśnienie, dlaczego muzyka tak dobroczynnie wpływa na wyobraźnię pisarza. Rzeczywiście - tyle emocji!

    A teraz idę zaparzyć kawę...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń