środa, 28 grudnia 2011

Mad Max


Tegoroczne święta spędziliśmy w towarzystwie psa mojej przyjaciółki, Maksa.


Maks wprowadził nas w prawdziwie wesoły, świąteczny nastrój.

Szkoda tylko, że dzisiaj Ania musiała go odebrać... Smutno i pusto tu bez ciebie, zwariowany psiaku. Mamy nadzieję, że krótki urlop wniósł w twoje psie życie tyle samo radości co w nasze!

Lovamy Cię! xxx

Ps. Do zobaczenia... kiedyś tam! :)

2 komentarze:

  1. Słodki psiak. Ostatnio opiekowaliśmy się kotkiem znajomej i trudno było się po kilku dniach z nim rozstać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też przywiązuje się do zwierząt :)

    OdpowiedzUsuń