sobota, 4 czerwca 2011

The No.1 Ladies' Detective Agency


Kiedy sięgnęłam po książkę Alexandra McCall Smith, nie sądziłam, że dosłownie pożrę ją w kilka dni! Przy nadmiarze obowiązków w domu i pracy oraz przy ilości słów spisywanych przeze mnie na moim laptopie (mówię oczywiście o pisaniu własnych książek oraz prowadzeniu blogu Cheekylandia), przeczytanie jakiejkolwiek książki w ciągu kilku dni, graniczy z prawdziwym Cudem. Jak widać, cuda się zdarzają, a książka A.McCall Smith jest tego najlepszym przykładem.
Przeczytane w maju 2011r.
Seria detektywistyczna tegoż pisarza rozpoczyna się wraz z książką pt.: „The No.1 Ladies’ Detective Agency”, którą autor wydał w 1998 roku. (Nie mogę uwierzyć, że dopiero po 13 latach zapoznałam się z jej treścią. Lepiej późno niż wcale!) :)
Precious Ramotswe mieszka w Botswanie. Wydawałoby się, że jest jedną z tych kobiet, które gotują, piorą i zajmują się mężem oraz dziećmi. Nie, mylicie się, moi drodzy! Mma Ramotswe to afrykańska pani detektyw, która pomaga potencjalnym klientom rozwiązać trudne zagadki. Romanse, oszustwa, kradzieże, tajemnicze zniknięcia, a może morderstwa? Podejrzewasz kogoś o złamanie prawa? Nie wiesz od czego zacząć, aby udowodnić, że ktoś jest winny? Nic prostszego! Zadzwoń do kobiecej agencji detektywistycznej Mma Ramotswe, a ona dowie się wszystkiego i odpowie ci na każde pytanie.
Przeczytałam książkę w oryginalnym języku, czyli po angielsku, i zdradzę Wam, że to była wielka przyjemność. Język jest prosty, a opisy postaci, miejsc i zdarzeń – bardzo wciągające. Dowiedziałam się to i owo o Afryce, a szczególnie o jednym ważnym państwie – Botswana! Miło jest oderwać się od książek, które opisują życie przeciętnego „białasa”. Afrykanie to zdolni ludzie, czego wielu z nas nie wie!
Przeczytane w czerwcu 2011r.
Druga część, którą właśnie skończyłam czytać, nosi tytuł: „Tears of the giraffe” i została wydana w 2000 roku. To dwa w jednym - to kontynucja niektórych wątków z pierwszej części oraz odrębna część, opisująca nowe zagadki, które Mma Ramotswe musi rozwiązać! Bardzo polecam w ciepłe dni!!! xxx
Ps. Z ostatniej chwili - właśnie zakupiłam cztery pierwsze części za dwa funty! Książki są jak nowe! Zaczynam czytać trzecią część... JUŻ! pa!

2 komentarze:

  1. Chyba się skuszę. Okładki mi się też podobają.
    Udały Ci się zakupy. Życzę przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę warto! Osobiście jestem zachwycona, ale podobno o gustach się nie dyskutuje ;)

    OdpowiedzUsuń