Przez długi czas na blogu Cheekylandia panowała cisza. Z jakich powodów? Oj, pośpieszam, aby wyjaśnić. Po pierwsze, ostatnio zanurzyłam się bez opamiętania w kilku książkach, a wśród nich w:
1. "Pegasus and the Fight for Olympus" (po ang.) Kate O'Hearn
2. "Opowieść emigracyjna" (po pol.) Justyny Nowak
3. "Chłopiec w pasiastej piżamie" (po ang.) John Boyne
Bezkonkurencyjny był oczywiście "Chłopiec..." irlandzkiego pisarza. To wzruszająca historia dwóch młodych chłopców - Bruno i Shmuel, których Los połączył w najmniej oczekiwanym miejscu, czasie i warunkach. To opowieść o wielkiej przyjaźni, niewinności i spostrzegania świata oczami dziewięciolatka. (To jednak nie książka dla 9-letnich chłopców ani dziewcząt, ba! to książka, dla Czytelników o stalowych nerwach!). Bardzo gorąco polecam! Musicie to przeczytać - lektura obowiązkowa!
Po drugie, prowadziłam wstępne rozmowy na temat mojej książki po angielsku. Wciąż jest wiele szczegołów do obgadania, opisania i uzgodnienia, więc na razie nie ma czym się chwalić.
Po trzecie, mając Cheeky Elfa za przyjaciela, trzeba liczyć się z faktem, że czasu wolnego ma się niewiele (czytaj: nie ma się go wcale!) Psst! Tylko nic mu nie mówcie...
Oglądałam ten film... Ryczałam na nim jak bóbr, książkę też z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńFilm też oglądałam i ze wstydem przyznam, że uczyniłam to przed przeczytaniem książki (co rzadko czynię!). Szkoda, że książkę mam po angielsku, bo inaczej niezwłocznie bym ci ją wysłała... x
OdpowiedzUsuń