Nieprzespane dwie noce, podkrążone oczy oraz trudności z koncentracją nad pisaniem bloga - to konsekwencje, które ponoszę kiedy Cheeky Elf choruje! Tak, tak - oświadczam, że mój mały przyjaciel cierpi od kilku dni na okropne bóle brzuszka! Czy ktoś zna może sposoby na uśmierzenie jego cierpienia?!! Proszę o porady!!!
Cheeky Elf leży właśnie w moim starym kapciu (który służy mu za łóżeczko) i jęczy, że go bardzo boli, o tu... tu go bardzo boli i boli... ojojoj! Och, a ja cierpię razem z nim, bo nie umiem mu pomóc. Próbowałam zastosować kilka metod na leczenie bóli brzuszka, ale na dłuższą metę okazały się nieskuteczne. Okropny ból powrócił, a wraz z nim łamanie sobie głowy nad rozwiązaniem tego problemu.
Niech ktoś nam pomoże! Proszę! xxx
Jeżeli ból nie ustępuje od kilku dni, poszłabym do lekarza.
OdpowiedzUsuńMoże to wrzody żołądka?
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Ciepły kompres na brzuszek i miętowa herbatka! Mi pomaga ;)
OdpowiedzUsuń@długopisarko: raczej nerwica...
OdpowiedzUsuń@Bujaczek: ciepłego kompresu jeszcze nigdy nie stosowałam. Chyba spróbuje...
I jak? Pomogło?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spróbowałam, bo brzuszek nas strasznie, ale to strasznie oszukuje... Kiedy idziemy spać - jest wszystko z nim dobrze, ale budzi nas w środku nocy, gdy tak bardzo nie chce nam się wstawać i robić kompresu... :(
OdpowiedzUsuń