poniedziałek, 27 lutego 2012
Recenzja na blogu Lego ergo sum - zapraszam!
Z ręką na sercu przyznam, że staram się jak potrafię, aby informować Was na bieżąco o nowościach mających miejsce w moim pisarskim życiu, czyli o recenzjach moich książek, spotkaniach i o projektach, które obecnie prowadzę. Oświadczam jednak z prawdziwym żalem, że czasami sama nie daję rady nadążyć za aktualnościami, ponieważ jest ich za duuuużo! Wydaje mi się, jakby z tygodnia na tydzień przybywało ich coraz więcej, może to tylko wymysł mojego "chorego umysłu". Cha, cha!
Lękam się też tego, że pewnego dnia nie będę w stanie poinformować Was o jakimś ważnym wydarzeniu na czas, ale mam nadzieję, że mi wtedy to wybaczycie. Naprawdę staram się jak mogę...
I tak oto, zajrzałam na blog Lego ergo sum, prowadzony przez Scathach (naprawdę sympatyczna z niej dziewczyna!) i znalazłam nowy komentarz do mojej drugiej książki. Jeszcze tak niedawno Scathach opublikowała na swoim blogu recenzję pierwszej części Cheeky Elfa, a dzisiaj patrzę na jej blog i... oczom nie wierzę! JEST! Jest nowy komentarz mojej książeczki i to na dodatek... "zajefajny" komentarz, za który chętnie uściskałabym Scathach... Dzięki!
http://shczooreczek.blogspot.com/2012/02/cheeky-elf-i-poszukiwanie-zaginionego.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
*Ściskam mocno, choć wirtualnie*
OdpowiedzUsuńPisz dużo, czyta się rewelacyjnie!:))) Przy tych książkach na powrót zamieniam się w dziecko z głową pełną marzeń!:)
Na trzecią część Cheeky'ego przyjdzie jeszcze pora... na razie jestem zajęta planowaniem promocji mojej angielskiej książeczki... :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!:) Na pewno zostanie bardzo dobrze przyjęta:)
OdpowiedzUsuńZobaczymy... o postępach będę pisała na blogu... pa. :)
OdpowiedzUsuń