Cheeky Elf znowu wysłał mi pocztówkę z Królestwa Elfów. Oto co napisał:
Dostałem Twoją wiadomość i postanowiłem niezwłocznie odpisać. Cieszę się ogromnie, że autorka blogu Słowem Malowane podesłała ci linka do komentarza. Płakałem na ramieniu Dziadziusia przez kilka minut, nie mogąc uwierzyć w to, co Montgomerry napisała o naszej wspólnej książce. Podziękuj jej serdecznie i ps. nie wspominaj, że płakałem, dobrze? Przesyłam pozdrowienia dla Ciebie i małżonka!
Dziękuję więc, Montgomerry, za cudny komentarz! Buźka!
Oto link do blogu Słowem Malowane:
http://slowemmalowane.blogspot.com/2011/06/maria-izabela-fuss-cheeky-elf-i.html
Pozytywna recenzja! Widzę, że już dopisałaś link na stronie "Księgarnie i recenzje". Super!
OdpowiedzUsuńKiedy Ty wybierasz się na wakacje? :-)
Pozdrawiam!
Witam dlugopisarko!
OdpowiedzUsuńMnie też się podobała recenzja. Wow! Staram się jak mogę, aby regularnie prowadzić blog. Czasami bywa, że nie ma mnie na necie przez kilka dni - na przykład, w tym tygodniu byłam w Yorku. Cheeky Elf to spryciarz, odnajdzie mnie wszędzie... ;) Tak też było z jego pocztówkami, gdziekolwiek pojechałam, gołębie zawsze mnie znalazły i dostarczyły pocztę. Wow!
Pozdrawiam! x
Dziękuję bardzo za miłe słowa:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo my chcielibyśmy podziękować za opinię! pozdrawiamy! x
OdpowiedzUsuń